Bezruch znacząco zwiększa ryzyko depresji u nastolatków.

Ruch jest jedną z najbardziej oczywistych i skutecznych reakcji na zmiany zachodzące w otoczeniu. Z racji naszej ewolucyjnej przeszłości ludzie, aby zachować zdrowie muszą codziennie wykonać znacznie więcej ruchów niż nasi najbliżsi krewni w świecie zwierząt. Świetny artykuł na ten temat ukazał się w drugim numerze Świata Nauki z 2019 (Stworzeni do ruchu).

Grupa badaczy (Aaron Kandola, Gemma Lewis, David P J Osborn, Brendon Stubbs, Joseph F Hayes) w lutym tego roku w The Lancet Psychiatry publikuje badania dotyczące związków ruchu ze stanem psychicznym ludzi młodych. Ich wyniki wyraźnie wskazują, że nastolatki o niewielkiej skłonności do ruchu znacznie częściej zapadają na depresję niż ich ruchliwsi rówieśnicy. Naukowcy odkryli, że każde dodatkowe 60 minut siedzącego trybu życia w wieku 12, 14 i 16 lat wiązało się ze wzrostem wskaźnika depresji odpowiednio o 11,1%, 8% lub 10,5%, w wieku 18 lat.

To kolejny, poważny argument na rzecz dbałości o fizyczny aspekt aktywności ludzi młodych. Nasze wymagania wobec nich, związane z e szkołą, nauką i przyswajaniem informacji często nie idą w parze z niezbędnym jak się okazuje marginesem swobody. A nawet jeśli go zostawiamy, zmęczenie tym wszystkim co dzieje się wcześniej nie pozwala im na odpowiednią aktywność.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *